Buduj majątek inwestując w fundusze

18.12.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Michał Giel

Na koniec listopada aktywa krajowych TFI sięgnęły 315 mld zł, bijąc tym samym rekord z września 2021 r. Tylko 34 mld pracuje w funduszach akcyjnych i do pobicia rekordu z października 2007 r. brakuje sporo. W 2007 roku aktywa funduszy akcyjnych warte były ponad 50 mld zł. Czy trzeba nam silnej hossy, by Polacy znów inwestowali w fundusze akcyjne? A może lepiej inwestować stopniowo i regularnie?

Buduj majątek inwestując w fundusze

Polacy nie wykorzystują rynku akcyjnego do budowania majątku z prostej przyczyny – trend w ostatnich latach był słaby.  Większość inwestorów poniosła straty na silnych bessach.  Szczególnie pamiętamy  bessę lat 2007-2009 oraz krach Covid19. Większość inwestycji zaczyna się w zaawansowanej fazie hossy (tak pokazują napływy środków do TFI), natomiast bardzo często inwestycja kończona jest w czasie bessy (na stracie). W czasach bessy w pewnym momencie widać spory wolumen (jak w Covid19) – obroty generują dwie strony (sprzedająca oraz kupująca). Czy można inwestować inaczej? Czy możliwe są stabilne i trwałe inwestycji na rynku polskim?

Inwestycje w krajowe aktywa

Czy w kolejnych latach możemy budować kapitał poprzez giełdę, jak w USA? Nasz modelowy podstawowy portfel pokazuje, że tak:

Nasze inwestycje
Buduj majątek inwestując w fundusze

Podobne wyniki osiąga drugi nasz modelowy portfel IKE, który od 2012 roku notuje zysk rzędu 270% (a po tym roku być może przekroczymy barierę 300%). Zobacz także opis jednego z  funduszy IKE – Skarbiec małych i średnich spółek.

W przeciwieństwie do rynku amerykańskiego, na krajowym rynku trzeba było inwestować aktywnie. Aktywne inwestowanie w mojej opinii to cykliczne dzielenie inwestycji między funduszami akcyjnymi, obligacyjnymi oraz pieniężnymi (w czasie bessy obligacji). Nie będę pisał o przeszłych wynikach, bo to już za nami. Te wyniki to tylko dowód na to, że można regularnie dobrze inwestować i podnosić swój kapitał.

Jak inwestować, by systematycznie zarabiać

Wynik rzędu 15% rocznie jest możliwy i uważam, że można regularnie właśnie tyle zarabiać w słabej dekadzie na GPW. Taki procent można uzyskać wtedy, gdy kupuje się fundusze akcyjne w czasie początku ożywienia w gospodarce, natomiast sprzedaje się te fundusze w czasie przegrzania gospodarki. Miarą ożywienia/przegrzania może być popularny wskaźnik PMI (o nim jeszcze będzie w dalszej części wpisu).

Cykl w gospodarce i na giełdzie

Rozpoczynając inwestycje w fundusze w pierwszej kolejności powinniśmy się kierować cyklem. Cykl nie zawsze działa doskonale, ale cykl często dobrze kieruje na wybrane okresy hossy oraz bessy. Przede wszystkim cykl wyznaczał dość regularne minima na rynkach akcyjnych – odległość między minimami wynosiła ok. 3,5 roku. Wykorzystując ten mechanizm można było całkiem dobrze kupować aktywa akcyjne m.in. w 2016-17 czy w 2020 roku. Nie wszystko działa jednak doskonale i obecnie cykliczne dno na GPW ukształtowało się po zaledwie 31 miesiącach od poprzedniego dołka (marzec 2020) – mamy więc do czynienia z nowym rekordem „szybkości”. Do tej pory najkrótszy okres pomiędzy kolejnymi dołkami wynosił 34 miesiące. Podejrzewam, iż obecna „szybkość” rynków wynika z pandemii Covid19 – dołek z marca 2020 nie był dołkiem cyklicznym, lecz wtórnym minimum wynikającym z zamknięcia gospodarki.

Bessa lat 2021-22 była bardzo szybka, zapewne tempo spadku było napędzane wojną za naszą granicą. Po roku bessy indeks Wig20 prawie osiągnąć poziom docelowy. Jeżeli spadł by jeszcze parę procent, to pomimo cyklu kupiłbym „w ciemno” pierwszą transzę funduszy akcyjnych (dużych spółek):

Indeks Wig20
Wig20 poziomy do kupna

Brakło niewiele, dlatego z kupnem funduszy akcyjnych trzeba było zaczekać na falę wtórną. Na naszym rynku ta fala wtórna była słabsza od oczekiwań, co znów wynikło ze zdarzeń politycznych oraz wojennych (zmniejszenie obaw o wojnę).

Czas ten można było wykorzystać inwestując w fundusze obligacji – dały zarobić co najmniej 10%.

Jaka przyszłość funduszy akcyjnych?

Ameryką w długim okresie nie będziemy, ale być może cykl i u nas da szansę na ponad przeciętny zarobek. Dobry wynik (rzędu 30% rocznie) jest potrzebny, by w długim terminie zarabiać te wspomniane 15% rocznie.

Kluczowe pytanie obecnie brzmi – czy rynki znów będą szybkie (szybka hossa Covid19, szybka bessa 2o21-22), czy cykl wróci do normy. Jeżeli cykl wróci do normy, to szczytu hossy można oczekiwać nawet w I kwartale 2025 roku. Ale jeżeli hossa będzie tak szybka jak ostatnio, to już wiosna 2024 roku będzie czasem podwyższonego zagrożenia. Na szczęście nie trzeba zgadywać, tylko śledzić dane oraz analizować indeksy. Ostatnie lata dość mocno weryfikowały dane, wiec w tym artykule skupię się na tym co działa i zapewne jeszcze długo będzie działać.

Wskaźnik PMI

Wskaźnik PMI dla Polski to wskaźnik gospodarczy, który mierzy aktywność gospodarczą w polskim sektorze przemysłowym. Obliczany jest na podstawie sondaży przeprowadzanych wśród menedżerów firm zajmujących się zakupami. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 wskazuje na wzrost aktywności gospodarczej, natomiast wartość wskaźnika PMI poniżej 50 wskazuje na spadek aktywności gospodarczej.

Okazuje się, że  PMI przez długi czas pozostawał poniżej poziomu 50%. Obecnie jest preferowane, że wskaźnik powróci wreszcie powyżej tego poziomu.  Czas, który PMI spędził poniżej, już teraz jest rekordowy.

Wskaźnik PMI i jego interpretacja
Wskaźnik PMI

Właśnie ten rekordowy czas poniżej progu 50 daje nadzieję na nieco dłuższą hossę. Kiedy PMI był ostatnio tak długo słaby?

  • po bessie związanej z pęknięciem bańki internetowej (2003)
  • po bessie związanej z pęknięciem bańki na nieruchomościach (2009)
  • po panice Covid19 (2020)

Tylko hossa 2020-21 miała ograniczony czas, natomiast dwie pozostałe bessy były dość długie jak na standardy naszego rynku akcji. Uśrednienie ścieżek sugeruje hossę nawet do I kwartału 2025 roku. Ale to tylko prognozy, swój portfel warto budować w oparciu i fakty.  Proponuję więc inne podejście – fundusze akcyjne będą zagrożone, gdy PMI wejdzie w strefę „przegrzania” – czerwona linia na wykresie. Szybkie wejdzie w tę strefę (jak w Covid19) szybko podniesie wycenę akcji, ale równie szybko nadejdzie bessa. Powolny wzrost wskaźnika wydłuży hossę.

Indeks ZEW działa dobrze

Indeks ZEW (ZEW Economic Sentiment Indicator) to wskaźnik gospodarczy, który mierzy nastroje i oczekiwania ekonomiczne niemieckich analityków i menedżerów finansowych. Indeks jest publikowany przez niemiecki instytut badawczy ZEW w Mannheimie. Wykres można traktować analogicznie jak w przypadku PMI:

Indeks ZEW
ZEW – ile do przegrzania

Jesteśmy w połowie drogi do przegrzania?

Sygnały techniczne rynku akcji

Budując portfel będę się kierować przede wszystkim sygnałami z rynku akcji. W tym artykule pokarzę jeden taki sygnał, który dobrze działa w segmencie małych spółek:

Kiedy inwestować w małe spółki
RSI i sWig80

Każdy koniec hossy małych spółek był poprzedzony dywergencją na tygodniowym RSI. Długa hossa to długa dywergencja, krótka hossa to dywergencja 2-3 miesięczna. Jeżeli pojawi się dywergencja a wskaźniki będą w strefie przegrzania, to wiemy co robić.

Podsumowanie

Budowanie portfela i systematyczne zarabianie na polskim rynku nie jest ani łatwe, ani krótkie. To systematyczna praca i rotowanie aktywami – od funduszy pieniężnych, przez obligacje, po fundusze akcji. Wykorzystując wiele narzędzi można próbować wyznaczać okresy, w których inwestujemy środki w dane aktywa. W początkowej fazie inwestycji możemy kupić aktyw za wcześnie lub nieco później. W czasie schyłku hossy możemy sprzedać za wcześnie. Wychodzi więc na to, że kluczowy jest ten „złoty środek”, który wykorzystamy na inwestycję.

W strefie Premium codziennie wysyłamy raport rynkowy – pełna analizy rynku lub składu portfela. Nie doradzamy, ale pokazujemy swój własny portfel oraz inwestycje. Te przykłady szczególnie dla mniej doświadczonych inwestorów mogą być bardzo pomocne.

Autor Michał Giel

Zajmuje się rynkiem kapitałowym od ponad 20 lat. Pierwsze zebrane doświadczenia pozwoliły mi uczestniczyć w hossie lat 2003-2007. Od 2007 roku współprowadzę Funduszowe.pl, gdzie pierwszym sygnałem była sprzedaż akcji przed historyczną bessą lat 2007-2009. Jestem inwestorem długoterminowym i inwestuję w cyklach hossa/bessa. Wykorzystuję spradzone przez lata metody, do których należą cykle, wskaźniki makroekonomiczne, wskaźniki techniczne, czy fale Elliotta. Staram się być elastyczny i realnie oceniać szansę każdej inwestycji. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z adresu e-mail.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin