Czy fundusz inwestycyjny może zbankrutować?

03.04.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Ponieważ kryzys bankowy może wybuchnąć, w ostatniej wiadomości postanowiliśmy przekazać kilka wiadomości, które dzisiaj jeszcze mocniej uszczegółowimy.

Gwarancja do 100 000 euro

Jeżeli trzymasz gotówkę w banku, na rachunku oszczędnościowym albo innym (po prostu w banku), to w przypadku bankructwa instytucji odzyskasz kwotę własnych oszczędności, ale nie będzie to więcej, niż równowartość 100 000 euro.

Jeżeli więc masz większą kwotę, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozłożyć ją pomiędzy większą ilość banków. Raz, że ryzyko się rozkłada, a dwa – szansa, że zbankrutują dwa banki, jest mniejsza, niż to, że zbankrutuje jeden. Czasem trzeba się zachować pragmatycznie. Być może zupełnie nic się nie stanie i oby tak faktycznie było. Naszym celem nie jest straszenie, ale zwrócenie uwagi, że zdrowy rozsądek w przypadku zarządzania pieniędzmi jest tym, co jest dobre.

W Stanach Zjednoczonych problem miały dwa banki, zajmujące się głównie inwestycjami. Podobnie jest z bankiem Credit Suisse. Wspomnieliśmy o Deutsche Banku, który jest bankiem inwestycyjnym mniej więcej w 30%, a którego ryzyko oparte jest na niemieckiej gospodarce (tutaj jest kwestia braku dostępu do surowców z Rosji, co może przełożyć się na problem firm i dalej problem banku). Na razie przewracają się pojedyncze klocki i nie jest to domino, ale sytuację monitorujemy.

W Polsce nie ma typowych banków inwestycyjnych, co jest akurat w tej chwili dobre, ale mamy za to problem kredytów frankowych, które z trudem się rozładowują.

Czy fundusz inwestycyjny może zbankrutować?

Załóżmy, że w mBanku masz milion zł i taką kwotę postanowiłeś zainwestować w fundusz pieniężny. Zrobiłeś dyspozycję kupna jednostek funduszu, bank wykonał przelew.

– Twoje środki obecnie nie są we władaniu banku, więc nawet, jeżeli zbankrutuje, to nie obchodzą go Twoje środki.
– Twoje środki nie należą również do funduszu inwestycyjnego, który jedynie nimi zarządza.
– Twoje środki są Twoje i są w wydzielonej instytucji finansowej. Innymi słowy, są bezpieczne własnościowo, a jedyne ich ryzyko, to zmienność rynkowa (zależna od tego, czy to fundusze pieniężne, obligacji, akcji).

Mamy tutaj więc aż trzy miejsca/podmioty:

1) mBank, w którym miałeś i z którego wysłałeś środki,
2) Zarządzający funduszem inwestycyjnym (np. Fundusze Investor, Quercus, Generali czy Ipopema itd.)
3) Fundusz inwestycyjny depozytariusz, gdzie są Twoje środki.

Może więc zbankrutować bank, może zbankrutować zarządzający funduszem, ale nie może zbankrutować sam fundusz inwestycyjny (ale wartość jego aktywów zależy od tego, jak te środki są zarządzane przez zarządzających w Twoim imieniu).

Innymi więc słowy – Twoje środki podczas inwestycji w dowolny fundusz inwestycyjny są uniezależnione od ew. bankructwa instytucji pośredniczących. To jest dobra i prawnie bezpieczna konstrukcja.

Możesz również przeczytać o dywersyfikacji portfela inwestycyjnego, aby bardziej zrozumieć samo ryzyko inwestycyjne.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin