Jak działają fundusze inwestycyjne?

24.05.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Michał Giel

Są takie chwile, kiedy czytając badania, nieco szerzej otwieramy oczy. Ze zdziwienia. Kantar (sondaże) przeprowadził kiedyś badania. Wyobraź sobie 10 osób, które w jakikolwiek sposób inwestują środki pieniężne. Okazuje się, że wśród tych 10 osób, tylko 4 osoby w ogóle wiedzą, że istnieje coś takiego, jak fundusze inwestycyjne. Idąc dalej, jest tylko gorzej. Co 4 z nich ma ogólną wiedzę, jak fundusze działają. Czyli z tych 10 badanych osób, jedynie jedna cokolwiek na temat funduszy wie. Jeżeli już weźmiemy pulę osób inwestujących, to większość z nich korzysta jedynie z funduszy pieniężnych (np. 50 osób na 1000 inwestujących). Porozmawiajmy zatem o funduszach prostym językiem. Jak działają fundusze inwestycyjne?

Fundusze inwestycyjne – jak działają?

Fundusze inwestycyjne nie powinny stanowić tajemnicy dla kogokolwiek. W swojej konstrukcji są dość banalne. Można ich konstrukt łatwo i szybko zrozumieć. Zrozumienie, jak działa fundusz, to jednak tylko wierzchołek góry, od której faktycznie trzeba zacząć.

Internet jest pełen frazesów, ogólników i wiedzy (bezwartościowej), która inwestującym do niczego właściwie nie jest potrzebna. Może wynika to z tego, że ogólniki piszą osoby, które mają napisać artykuł. Powielają coś, co gdzieś indziej przeczytają. Tylko czy to się do czegokolwiek nadaje? Zobaczmy. Na jednej ze stron czytam, że osoba inwestująca w fundusz inwestycyjny powinna określić profil ryzyka, oczekiwaną stopę zwrotu, horyzont inwestycyjny oraz ocenić renomę firmy oferującej fundusz inwestycyjny. Czytam to i uwierzyć nie mogę.

Praktycznie o funduszach

Jako praktycy funduszy inwestycyjnych zawsze myśleliśmy, że osoba inwestująca w fundusz inwestycyjny powinna ocenić trend rynku, jaka jest jego faza (zaawansowanie ruchu), czy rynek, w którym dany fundusz inwestycyjny inwestuje, jest akumulowany po spadku, czy może dystrybuowany po wzroście.

Nasza wiedza wskazuje więc na umiejętność poruszania się po rynku pomiędzy tym, co jest tanie, a tym, co jest drogie, podczas gdy ogólna wiedza skupia się na samym inwestorze, jego życzeniu, ile chce zarobić, czasie, jaki chce poświęcić na inwestycję i ocenie firmy, która oferuje fundusz. To są dwie, nie stykające się ze sobą, strony medalu, gdzie tylko jedna ze stron pozwala zarabiać na rynkach.

Być może to jest powodem, dla którego ludzie nie inwestują. Bo nie czują styczności z rynkiem.

Jak działają zatem fundusze inwestycyjne?

Skupię się przede wszystkim na funduszach akcji, które oceniane są na bardzo ryzykowne (co jest moim zdaniem zawsze absurdalnym stwierdzeniem, chyba, że inwestuje się faktycznie na samych górkach cenowych). Funduszem akcji możemy inaczej nazwać instytucję, której wpłaca się nasze pieniądze. Ta instytucja musi coś z nimi zrobić. Ponieważ inwestuje w akcje (fundusz akcji), jej zadaniem będzie zakup danej puli akcji.

Fundusz zawsze podaje nam informację, w co inwestuje. Rzadko są to bardzo precyzyjne informacje (w końcu konkurencja nie śpi). Wiemy jednak, że fundusz musi inwestować np. 70% aktywów w spółki z WIG20 (wynika to ze statutu). Jeżeli zatem wpłacamy środki do takiego funduszu w kwocie 10 000 zł, to przynajmniej 7 000 zł zostanie wydane na zakup spółek z WIG20 (pozostała kwota może iść na spółki z np. mWIG).

Indeks Wig20

WIG20, to indeks skupiający 20 największych spółek z naszego rynku. Kupując jednostki funduszu stajesz się zatem udziałowcem KGHM, PEKAO, PKO, PKN Orlenu, PGNiG, PGE i innych największych spółek giełdowych. Dokładnie tych, które widzisz na ulicach na szyldach budynków, które przemierzasz albo rachunków, które otrzymujesz. Tak, udziałowcem. Za pośrednictwem jednostek funduszu, który zakupiłeś.

Twoja inwestycja jest więc sposobem na uczestniczenie w posiadaniu wielu spółek giełdowych jednocześnie. To wszystko. Dosłownie.

Inną stroną medalu jest sam moment zakupu, który może być dla Ciebie dobry albo i nie. Fundusze inwestycyjne, to tylko nośnik wartości. Fundusz inwestycyjny jest neutralny w swoim działaniu i jego zadaniem nie jest ani Cię wzbogacić ani zubożyć. Dosłownie! Zadaniem funduszu jest zakup akcji bądź ich sprzedaż. Jeżeli środki będą napływać do funduszy, to fundusze będą akcje kupować. Jeżeli inwestorzy będą umarzać jednostki uczestnictwa w funduszach, to fundusze będą akcje sprzedawać i oddawać inwestorom środki. Fundusz jest zatem całkowicie neutralny w swoim działaniu.

Czymś, co sprawia, że fundusze zarabiają, bądź tracą, jest sam rynek. Ruch rynku. Porównajmy zachowanie funduszu inPZU Akcje Polskie (prawie 100% zaangażowania w WIG20):

WIG20 zaznaczony jest kolorem pomarańczowym, a wycena funduszu niebieskimi kreskami. Nie da się tutaj absolutnie ukryć, że fundusz chodzi, jak WIG20. Ktoś, kto rozsądnie myśli o rynku, nie będzie się skupiał na ocenie horyzontu inwestycyjnego czy renomie funduszu, ale skupi się na ocenie WIG20. Czy jest tani i można fundusz kupić czy może jest po wzrostach i jest już drogo, co oznacza, że jest za późno na angażowanie się?

Jak zachowują się rynki?

Jako prowadzący Funduszowe.pl nie powiemy Ci, że ocena zachowania rynków jest prosta. Nie jest. Jest na tyle trudna, że większość ludzi, która samodzielnie ocenia zachowanie rynków, zwykle się myli. Robi to błędnie i być może wynika to ze złych narzędzi lub błędnego przekonania co do tego, co faktycznie rusza rynkiem. Umiejętność oceny rynków przychodzi z czasem, wraz z dziesiątkami (jak u nas) lat doświadczenia i rozumienia tego, co się dzieje. Dlatego m.in. warto z naszej pomocy korzystać (piszę o tym czysto pragmatycznie, bo ludzie, zamiast przyjść do nas od początku, często inwestują na własną rękę, po czym przychodzą i pytają, co zrobić ze stratą kilku, nieraz kilkunastu tysięcy zł). To na prawdę da się dobrze robić, tylko trzeba się do tego zabrać we właściwym momencie od właściwej strony.

Jeszcze raz powtórzę, fundusz jest tylko nosicielem wartości i robi dokładnie to, co ma zapisane w statucie. Zarobisz na funduszu, jeżeli kupisz go wtedy, kiedy rynek jest tani. Stracisz z dużą szansą wtedy, kiedy kupisz fundusz po długim okresie wzrostu rynku.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin