Dlaczego ludzie boją się inwestować w fundusze inwestycyjne?

15.05.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Michał Giel

Bo boją się, prawda? Jeżeli by się nie bali, to statystyki nie wyglądałyby tak, jak wyglądają. Ludzie, zamiast trzymać środki na lokatach bądź kontach oszczędnościowych, już dawno wytransferowaliby je do aktywów generujących dochody. A jednak tego nie robią, ku własnej, finansowej zagładzie.

Czy trzeba bać się inwestycji w fundusze?

Słyszę ostatnio od jednego jegomościa, że on przynajmniej nie straci, inwestując, bo trzyma środki na koncie. Wprawdzie nic nie płacą, ale przynajmniej nic nie ryzykuje. Mówię mu o inflacji, a on mówi, że w sumie to nieważne, bo on niewiele wydaje. O inflacji więcej napisaliśmy tutaj. Mówię zatem, że jego pieniądz ma coraz mniejszą wartość przez nic nie robienie, ale ten argument nie przemawia.

Więc pierwszy problem, to w ogóle nieświadomość tego, że trzeba inwestować. Jak się nie inwestuje, to się traci. Od kilku do kilkunastu procent rocznie. Może gdyby inflację przedstawiano w ten sposób, że wprawdzie ceny produktów nie urosną, ale pobierzemy z Twojego konta równowartość finansową wzrostu cen tych produktów i zamiast 100 zł, zostanie Ci 85 zł, już bardziej przemawiałoby do rozsądku, prawda? Wtedy bunt społeczny byłby większy. Ale mając 100 zł cały czas na koncie przez rok, dwa i trzy, dalej mamy 100 zł, to w zasadzie czujemy się z tym dobrze. A szkoda.

Poniżej pokażę wykres, który przedstawia ilość środków finansowych, które ludzie trzymają w bankach:

Lokaty? Dopiero za 2 lata?

Jedyną tendencję, jaką widać (o zgrozo), to redukcja lokat bankowych (przez zerowe stopy procentowe i tak prawie nic nie płacą), na rzecz przeniesienia środków na konta bankowe. Środki dalej pozostają w bankach i nic nie płacą. Przecież ten wykres powinien w obecnych warunkach pokazywać tendencję spadkową (na rzecz inwestycji!). Zastanówmy się, dlaczego?

Zrobiłem małe przeszukanie internetu, pytając się wyszukiwarek o to, jakie hasła ludzie najczęściej szukają odnośnie funduszy inwestycyjnych, jeżeli już w ogóle zainteresują się inwestowaniem. Uwaga:

„Dlaczego fundusze inwestycyjne spadają”, „Fundusze inwestycyjne opinie”, „Fundusze inwestycyjne dla początkujących”. To jest ta tendencja. Naszym zdaniem kompletnie zły kierunek poszukiwań.

Jak zrozumieć rynek funduszy

Osobiście jestem zwolennikiem poszukiwania na rynku rozwiązań, które się rozumie. Jeżeli już ktoś pyta, dlaczego fundusze inwestycyjne spadają, to zapewne zainwestował i notuje straty. Zastanówmy się, dlaczego? W naszym kraju istnieje ogólna tendencja inwestowania w to, co polecają „doradcy”. Aby znaleźć się u doradcy, zwykle musimy zostać do tego zachęceni. Zwykle czujemy się zachęceni, kiedy widzimy reklamę z konkretną stopą zwrotu. Idziemy zatem do doradcy, a ten pokazuje wyniki funduszu. I tak kupujemy. ZA PÓŹNO. Kiedy fundusze inwestycyjne notują wyniki, mamy za sobą zawsze fazę wzrostu, a zatem fazę realizacji zysków i tłum – który trzyma gotówkę na kontach bankowych, jako ostatni idzie na zakupy funduszy inwestycyjnych. Mówię poważnie. Tak już było kilka razy w historii naszego kraju i tak się stanie ponownie.

Kiedy kupować fundusze akcyjne

Nadrzędną zasadą inwestowania w aktywa akcyjne (a tym są fundusze inwestycyjne akcji) jest kupowanie aktywów, kiedy są tanie, a nie kiedy są drogie. I kolejny raz – o zgrozo!, nasze społeczeństwo nie zdało egzaminu. W czasie pandemii, w ubiegłym roku, kiedy aktywa akcyjne były abstrakcyjnie tanie, doradcy inwestycyjni, zamiast chwytać za słuchawki i mówić ludziom, aby kupowali, bo to epokowa okazja, sami trzęśli się ze strachu. A jeżeli nie trzęśli się ze strachu, to motywowani tym, co szło z góry (od menedżerów), sugerowali przestraszonym klientom sprzedaż aktywów. Zupełnie odwrotnie.

Gdyby ktoś był zainteresowany, kto kupował te aktywa od przestraszonych, krajowych inwestorów, to od razu śpieszę z odpowiedzią – był to zagraniczny kapitał (był wtedy rekordowy napływ). Aktywa kupowali również nasi Abonenci razem z nami. Po najlepszych cenach. Eureka.

Tym jest właśnie inwestowanie w fundusze inwestycyjne. To kupno dobrych aktywów po skandalicznie niskich cenach. Wtedy nie zastanawiamy się, czemu aktywa spadają, ale ile na nich możemy zarobić. Dzięki temu ruchowi na niektórych funduszach w chwili pisania tego artykułu mamy już po ponad 50% zysku.

Dalsza kwestia – opinie o funduszach inwestycyjnych. Mówię poważnie – ludzie pytają o opinie o funduszach inwestycyjnych. To tak samo niepoważne (żeby nie powiedzieć, że głupie), co inwestowanie w fundusze na szczycie. Przecież dość łatwo sobie wyobrazić, że opinie o funduszach akcji będą skrajnie negatywne w sytuacji, kiedy fundusze na wartości tracą oraz będą skrajnie pozytywne, kiedy fundusze inwestycyjne na wartości zyskają. Opinie są zatem całkowicie odwrotne do tego, co należy robić. Jak ktoś narzeka na fundusze, bo tracą, to powinna być to dla nas informacja, że jest taniej na rynku i być może to jest okazja. Jak już ktoś wyraża się w superlatywach na rynku, należałoby się zastanowić, czy czasem nie sprzedać.

Tymczasem idźmy dalej – ludzie w ogóle nie chcą obecnie wyrażać opinii o funduszach inwestycyjnych. Jeszcze nie zainwestowali. Rynek nie jest jeszcze drogi, ale ludzie mimo tego boją się inwestować. Szczerze napiszę, że nie wiem, co z tym fantem zrobić.

Jak Funduszowe.pl pomaga?

Jako Funduszowe.pl pomagamy ludziom odnaleźć się na rynku funduszy inwestycyjnych, prowadząc ich często za rękę krok po kroku. Ale do tego trzeba podejść na poważnie. Jeżeli ktoś nie ma pojęcia w ogóle o inwestowaniu lub chce to robić na własną rękę bez żadnej wiedzy, to autentycznie (mówię szczerze) lepiej dopytać profesjonalistów, niż wtopić.

Rynek finansowy obecnie jest bogaty w najróżniejsze produkty finansowe. Jest ich dosłownie niezliczona ilość, a wiele z nich, to tzw. black boxy. Ostatnio napisał do nas klient, mówiąc, że doradzili mu inwestycję w fundusz zielonej energii. Nie wiadomo, w co to inwestuje. Wiadomo jedynie tyle, że już stracił 5000 zł. Ktoś mu doradził, bo to popularne, a tu strata. I nas pyta, co zrobić. I o to właśnie chodzi. Aby zapytać, zanim się zrobi. Zawsze uczciwie napiszemy, że wygląda dobrze, wygląda źle albo jeszcze jest czas na inwestycję w dany fundusz, bo wykresy nie wskazują nam możliwości zarobku. W ten sposób łatwiej o bezpieczeństwo kapitału.

Autentycznie chcielibyśmy, aby ludzie ruszyli wreszcie kapitał i stali się inwestorami. Posiadaczami rynku finansowego w naszym kraju. Tutaj da się zarabiać, dość bezpiecznie, co udowadniamy od kilkunastu lat.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin