Wycena GPW

30.10.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

W dzisiejszym artykule spróbujemy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy GPW jest tania, czy jednak po ostatnich wzrostach WIG20 jest droga? Jaka jest wycena GPW?

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musimy poznać wskaźnik P/S. Price to Sales. W naszym języku jest to cena akcji do sprzedaży generowanej przez spółkę, przeliczoną na każdą akcję. Od razu powiem, że na próżno jest szukać tego wskaźnika na popularnych serwisach. Jedynym serwisem dla krajowych spółek, który ten wskaźnik udostępnia od niedawna, jest Biznesradar.pl (wskaźnik dostępny jest w wersji płatnej). Dla zagranicznych spółek nie ma problemu z dostępem do tego wskaźnika, bo oferuje go chociażby gurufocus.com

Wskaźnik P/S jest dość trudny do zrozumienia, bowiem przyjmuje różne wartości w zależności od ceny akcji (P) jak i sprzedaży na akcję (S). Jedna i druga wartość zmienia się w czasie, więc wskaźnik nie zachowuje się w sposób liniowy. Ma tą jednak cechę, że jeżeli jest nisko wyceniany względem historii, to mówi nam wprost o tym, czy coś jest tanie na giełdzie. Nie mam dostępu do wskaźnika dla WIG20, dlatego przeanalizujemy sobie ten wskaźnik dla spółek, które stanowią co najmniej 50% udziału w WIG20.

Konstrukcja wskaźnika P/S

  • Jeżeli cena akcji jest nisko i rosną przychody, to wskaźnik opada, czyniąc spółkę atrakcyjną.
  • Jeżeli cena akcji jest wysoko, ale przychody spadają, to wskaźnik leci w górę w szybkim tempie. Rośnie nam licznik, mianownik maleje.
  • Idealną sytuacją jest, kiedy cena akcji rośnie wraz ze sprzedażą spółki. Wtedy mówimy o zdrowym wzroście ceny akcji na giełdzie. Zdrowej proporcji.

Skład WIG20

Skład WIG20
Skład WIG20

Powyżej pokazane spółki stanowią ponad 50% udziału w indeksie WIG20. Zacznijmy od spółki Orlen:

Orlen
Orlen

Wskaźnik jest zaskakująco nisko, nawet względem historii. W okolicach szczytu hossy 2006-2007, wskaźnik oscylował w okolicach 1. Oznacza to, że względem historii ma 5cio krotne dyskonto w tej chwili. Dla porównania amerykański Chevron ma w tej chwili wskaźnik P/S na poziomie 1,29. To pokazuje pewne niedowartościowanie naszej krajowej spółki do reszty. Zresztą uważam, że Orlen będzie motorem hossy ze względu na silną akumulację akcji, której doświadczył (analiza Orlen). Dzięki połączeniu z PGNiG oraz Lotosem, stał się spółką, która znalazła się (ze względu na kapitalizację) w zasięgu zagranicznych podmiotów (jako jedna z nielicznych na GPW).

Drugą w kolejności jest spółka PKOBP.

Analiza PKO BP
Analiza PKO BP

Właściwie nie wiem, co powiedzieć – jest skrajnie tanio. Spółka zyskała w październiku ponad 25% od dołka, jednak sam wskaźnik P/S ma bardzo daleką drogę do przewartościowania. W szczytowym momencie cena akcji mogłaby być (przy niezmienionych obecnie przychodach – wszystko zależy, czy PKO je utrzyma) nawet 2,5-3 razy wyższa, niż obecnie. Ciekawe, czy ktoś sobie wyobraża PKO z ceną w okolicach 100 zł za akcję.

PZU – mój ulubieniec ubezpieczeniowy, który organicznie się rozwija.

Analiza PZU
Analiza PZU

Nie mamy tutaj odniesienia historycznego, aby stwierdzić, co to znaczyło tanio i gdzie cena akcji faktycznie była zbierana. To, co działo się przez ostatnie lata, to wzrost przychodów, ale brak wzrostu ceny akcji.

Przychody PZU:

Przychody PZU
Przychody PZU

Zobaczcie, jak to świetnie widać. Od 2015 roku przychody regularnie rosną, ale cena akcji jakoś nieszczególnie chciała rosnąć. To sprawiło, że wskaźnik P/S zanurkował nisko i wskazuje na skrajne niedowartościowanie akcji PZU. Jakaś średnia dla wskaźnika znajduje się na poziomie ok 2, co oznacza niedowartościowanie o ok. 2,5 raza.

Analiza PEKAO:

Analiza PEKAO
Analiza PEKAO

O bankach media piszą, że są odpowiedzialne za wzrost i prawie nie jest możliwe utrzymanie wysokich poziomów cenowych. Zwracam zatem uwagę na to, że kolejny omawiany właśnie bank, tym razem PEKAO SA, posiada niedowartościowanie względem średniej na poziomie ok. 2,5 razy. Oznacza to, że właściwą ceną nie jest poziom ok. 130 zł, jak obecnie, ale poziom ok. 300 zł (pod warunkiem, że przychody pozostaną co najmniej na niezmienionym poziomie).

Dino Polska – analiza.

Analiza Dino Polska
Analiza Dino Polska

Dino zawsze jest dla mnie wzorem tego, jak spółka powinna debiutować na giełdzie i w jaki sposób organicznie się rozwijać. Spółka zadebiutowała po rozsądnej cenie. Nie było zatem czegoś takiego, jak w przypadku Allegro, co zaraz sobie zobaczymy – nie było naciągania akcjonariuszy na kasę. Było za to sprzedanie akcji spółki rozsądnie wycenianej i zaoferowanie im wzrostu w czasie. Widzimy w tym przypadku to, co powyżej – akcje mają jakąś średnią, wokół której oscylują. Obecnie akcje są niedowartościowane względem średniej o jakieś 20%. Jeżeli spółka nadal będzie zwiększać przychody, jak robi to dotychczas, to niedowartościowanie naturalnie będzie rosło (wskaźnik będzie się obniżał).

Przychody Dino
Przychody Dino

Tak czy inaczej mamy do czynienia ze spółką niedowartościowaną. Sprawdzam od razu, jak się miewają prognozy dla spółki Dino. Za 2024 rok mówi się o wzroście przekraczającym 21% względem 2023 roku i 19% w 2025 roku względem roku 2024. Tak że sami widzicie – drogo nie jest 🙂

Pozostała nam ostatnia spółka, Allegro, o której już w chwili debiutu pisałem, że jest za droga. Akcjonariusze byli tą stroną, która za akcje zapłaciła za dużo. Do teraz, mimo spadku ceny akcji od szczytu o kilkadziesiąt procent, główni akcjonariusze czasem wysypują akcje w rynek.

Analiza Allegro
Analiza Allegro

Zauważmy, że w chwili debiutu Allegro na GPW, wskaźnik C/P był w okolicach 20. Później skoczył do 25 i zaczął systematycznie spadać. Wartość 25 jest kosmicznie wysoką wartością. Na razie spadł do 3. Pytanie, czy to jest drogo czy nie. I to jest w zasadzie bardzo trudno ocenić. Zachowanie głównych akcjonariuszy i ich sprzedaż akcji co jakiś czas pokazuje, że dla nich cena jest atrakcyjna. Atrakcyjna oczywiście do sprzedaży, nie kupna bądź trzymania akcji. Dla porównania, Amazon, działający w podobnej branży, ma ten wskaźnik na poziomie 2,45. Jest więc tańszy (mimo znacznie wyższej ceny) względem tego, co otrzymujemy. Allegro jest więc spółką, która nadal wydaje się być za droga.

Wnioski

Mamy szereg spółek, które są tańsze, a których potencjał wzrostowy przekracza ponad 200%. I teraz pytanie – czy GPW, mimo ostatnich wzrostów, jest tak na prawdę nisko, czy wysoko wyceniana? Mam wrażenie, że ten cykl wzrostowy może być bardzo silną hossą, a wejście kapitału zagranicznego (w okolicach wyborów parlamentarnych) jest de facto preludium tego, co będzie się działo w najbliższych (długich) miesiącach na GPW.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin