Wiedza finansowa

18.02.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Michał Giel

Gdy w 2007 roku spytaliście doradcy finansowego – w co inwestować, odpowiedział Wam – w fundusze akcyjne. Obecnie polecane są głównie fundusze obligacji (rekordowe środki w obligacjach). Ma to być inwestycja bezpieczna, która daje stabilne zyski. Czy aby na pewno?.

Widze pozwala podejmować dobre decyzje inwestycyjne

Bezprecedensowa polityka banków centralnych prowadzi do ograniczenia długu, który narastał od wielu lat (w tym kryzys PIGS). Utrzymywane są więc od wielu lat ujemne stopy procentowe, które gwarantują tanią obsługę długu (w Niemczech jest to wręcz ujemne oprocentowanie). Taka polityka powoduje, że każdy wzrost inflacji spowoduje jeszcze bardziej ujemne oprocentowanie. Inwestując w lokaty bankowe lub fundusze obligacji zgadzamy się w pewnym stopniu na kolejny podatek, w którym oddajesz rządowi część swoich oszczędności. Musimy być tego świadomi!

Obligacje w Polsce stracą

Jak to będzie wyglądało w Polsce? Nie aż tak drastycznie jak na zachodzie Europy, lecz realnie roczna strata może wynieść 8-10%. To świetna informacja dla rządu, który może realizować w takich czasach swoje cele socjalne, gorsza dla ludzi oszczędzających (krótkoterminowo bądź na emeryturę).

Inflacja będzie rosła

To co szokuje, to ostatni wzrost inflacji w Polsce. Według danych GUS w styczniu inflacja wzrosła o 4,4 proc. rok do roku. Tak wysoka była ostatni raz w 2011 roku. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie faza cyklu – mamy spadający PKB (kształtowanie dołka), a inflacja już ruszyła w górę! To dywergencja, która sygnalizuje wystrzał inflacji w momencie ożywienia gospodarczego. W szczycie koniunktury inflacja może sięgnąć 7-8%. Wyobrażasz sobie sytuację, w której wpłacasz na lokatę 100.000 złotych, a po roku Twoja strata realnie wynosi 5-6 tysięcy? Takie 2-3 lata są przed nami.

Ta strata 5-6 tysięcy to bonus dla rządu, który sprzedaje obligacje po ujemnej stopie procentowej. Możemy być pewni, że stopy procentowe będą podnoszone znacznie wolniej od tempa inflacji. W kolejnych latach pęknie też bańka na rynku obligacji, fundusze (niby bezpieczne) rozpoczną bessę.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin