Na rynkach finansowych praktycznie w każdym kwartale pojawiają się okazje do inwestowania w fundusze inwestycyjne. Największe okazje występują oczywiście w czasie krachów i panik giełdowych, ale nie każdy ma odwagę kupić fundusze akcyjne w takim momencie. Kto kupował razem z nami fundusze akcyjne w czasie paniki związanej z Covidem ten wie, jaką pracę trzeba wykonać z własną psychiką, by świadomie nabyć aktywa. Początki są ciężkie, natomiast w miarę upływu kolejnych miesięcy satysfakcja rośnie, wraz z wyceną portfela.
Zyski nie pojawiają się od razu – zwykle trzeba na nie poczekać, raz miesiąc, czasami kilka miesięcy. Najważniejsza jest jednak finalna sprzedaż w czasie dobrej koniunktury, bowiem to ona decyduje o ostatecznym wyniku inwestycyjnym.
Jak już wspomniałem, dla wielu osób kupno funduszy w czasie Covidu było zbyt trudne, szczególnie dla osób początkujących. Dla takich osób sporo łatwiejsze było kupno w momencie, gdy hossa już trwała. Wyceny były co prawda już wyższe, ale kupno w późniejszym momencie nie wywoływało już takiego stresu. W każdym momencie pojawiają się jednak okazje inwestycyjne i dla takich osób przygotowaliśmy jesienią 2020 roku trzy propozycje inwestycyjne:
Trzy okazje inwestycyjne
Od czasu analizy mija już 11 miesięcy, każda z tych propozycji okazała się udana. Szczególny wynik wykonały banki, który w czasie analizy tworzyły minimum, a potem urosły grubo ponad 100%.
Im hossa bardziej zaawansowana, tym o typy trudniej, aczkolwiek zawsze znajdzie się jakiś rynek, który ma potencjał do zwyżki. W marcu 2021 roku (w rok od początku hossy) znów wytypowaliśmy trzy rynki, które jeszcze rokowały na wzrost. Co prawda kupując w momencie gdy hossa jest zaawansowana trudno liczyć na „kokosy”, ale uważaliśmy, iż przyzwoity wynik wciąż można osiągnąć. Czy w 6 miesięcy wskazane fundusze dały zarobić?
1) Skarbiec spółek wzrostowych – był w korekcie, dlatego w marcu wskazaliśmy na krótkoterminową możliwość kupna, z celem na wyrównanie szczytu. Cel został osiągnięty, inwestycja na plusie (ok. 15%):
Już nie było tanio, ale mimo wszystko czynniki globalne jeszcze wskazywało na wzrost naszego rynku akcji oraz krajów naszego regionu. Jak na pół roku i tak jest nieźle:
Najsłabiej wypadły rynki wschodzące, które wciąż wykonują korektę:
W tym przypadku również jestem jednak dobrej myśli, że inwestycja przyniesie jednak zysk.
Podsumowując – kupno funduszy w trakcie zaawansowanej hossy nie rokuje już tak dobrze, ale wciąż można osiągnąć przyzwoity zysk. Taki zysk lokaty bankowe wyrabiają w kilka lat.
Treści Premium (analizy Premium oraz Portfele Funduszowe.pl) są tylko dla naszych Abonentów. Chcesz dostęp?
Czuj się całkowicie bezpiecznie. W ciągu 30 dni możesz zrezygnować i odzyskać cały abonament.
Zaloguj się lub wykup abonament:
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.