Podwyżki stóp, jak się obronić przed rosnącą ratą kredytu?

08.02.2022, Kategorie: Nowości, Autor: Michał Giel

Rada Polityki Pieniężnej po raz piąty z rzędu podniosła stopy procentowe. Skala podwyżki nie zaskoczyła rynku. RPP zadecydowała o podniesieniu referencyjnej stopy procentowej z 2,25 proc. do 2,75 proc. Cykl podwyżek stóp jest niekorzystny dla rynku akcji, problem będą też mieć osoby spłacające kredyt (wzrost kosztów). W późniejszej fazie podwyższone stopy uderzą w rynek nieruchomości. Co robić w sytuacji, gdy rata kredytu rośnie znacząco, podczas gdy ceny nieruchomości mogą w znaczący sposób spaść? Jak rozumiem obecną sytuację i się do niej dostosować?

Podwyżki stóp – jak się obronić przed rosnącą ratą kredytu?

By zrozumieć obecną sytuację musimy się cofnąć do początku kryzysu wywołanego pandemią. To właśnie wtedy zdecydowano się na ultra łagodną politykę pieniężną. Na całym świecie wprowadzono zerowe stopy procentowe, rozpoczęto skup obligacji, zalano świat „pustym” pieniądzem. Skutkiem tej ultra polityki była hossa na rynku akcji, surowców oraz hossa nieruchomości. Taka polityka mogła trwać do momentu pojawienia się inflacji.

Dlaczego nieruchomości tak drożały?

Tani kredyt, brak alternatywy inwestycyjnej w czasie rosnącej inflacji (lokaty nie płacą nic, obligacje straciły 15%), inflacja podnosi ceny materiałów budowalnych, rosnąć podatki oraz koszty pracy.

Rosnąca inflacja jest korzystna dla długu, które się dewaluuje. Inflacja to podatek, jednak też zagrożenie (zbyt wysoka inflacja wywołuje niepokój społeczny). Po wielu miesiącach zaniechań mamy więc zmianę polityki pieniężnej – w naszym regionie ta zmiana jest zaawansowana, w krajach rozwiniętych ta polityka właśnie się zmienia. Co to oznacza dla poszczególnych klas aktywów?

Akcje:

Tak jak niskie stopy pomagają wycenom, tak walka z inflacją polega na tłamszeniu wzrostu gospodarczego. Cykl podwyżek stóp negatywnie przekładał się na rynek akcji. Skrajny przykład wysokiej inflacji i cyklu podwyżek stóp to lata 2007-2008, które pamiętamy też z rekordów na rynku surowców (ropa po 150 dolarów).

Surowce:

Są skorelowane z inflacją, więc ich cykl trwa nieco dłużej niż cykl akcyjny. Skoro walczymy z inflacją, to do kilku miesięcy nastąpi moment zwrotny, a to spowoduje drastyczną zmianę na rynku surowców. Skrajny przykład to znów rok 2008, gdy surowce jeszcze drożały, podczas gdy rynek akcji rozpoczął spadek nieco wcześniej. Surowce są obecnie sporym zagrożeniem.

Nieruchomości :

Tutaj polityka stóp przełoży się również na spadki cen, lecz jest to proces który trochę potrwa. Wysoka inflacja i rosnące ceny materiałów, a z drugiej strony coraz droższy kredyt to czynniki, które złamią rynek nieruchomości. Wzrost cen nieruchomości wynikał z ultra łagodnej polityki, więc zmiana polityki powinna urealnić ceny. Problemem są rosnące raty kredytu – przeciętna rata może wzrosnąć nawet 500 zł. Jak temu zaradzić? Pewnym rozwiązaniem były umowy o stałym oprocentowaniu (była jednak ich znikoma ilość, ponieważ ich wysokość rat była nieco wyższa od tych o zmiennym oprocentowaniu). Inne możliwości mają osoby, które posiadają oszczędności.

Obligacje:

Bardzo często działają wymiennie z rosnącą ratą kredytu – czyli gdy kredyt jest już rekordowo drogi, to opłaca się kupić obligacje. W kolejnym cyklu rata powoli spada, a obligacje cały czas zarabiają. Kluczem jest jednak posiadanie kapitału, który poprzez inwestycje zabezpieczy ratę kredytu.

W późniejszej fazie pojawiają się doskonałe okazje na rynku akcyjnym. Czas na akcje występuje w momencie, gdy polityka pieniężna spowolni gospodarkę (dołek PKB). Taki czas wystąpił ostatnio w czasie około Covidowym.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin