Rosnąca inflacja oraz polityka banków centralnych sprawiają, iż pieniądz ma coraz to mniejsze zaufanie. Warto się zastanowić, jakie formy inwestycji pozwolą zachować wartość pieniądza w długim terminie. Akcje są uważane za aktywa, które stanowią dobre zabezpieczenie przed inflacją w długim terminie, ale dziś skupimy się na alternatywach – na długoterminowych inwestycjach, które można traktować jako zupełną dywersyfikacje dla portfela funduszy inwestycyjnych.
Jak inwestować w złoto?
Inwestycje w fundusze
są jak najbardziej wskazane i moim zdaniem taka forma inwestowania przyniesie najlepsze efekty. Inwestycje alternatywne nie mają jednak na celu osiągnięcia konkretnego zysku, lecz utrzymanie wartości majątku w formie innej niż gotówkowa. Innymi słowy – inwestycje takie powinny być niezależne od systemu finansowego, w którym może przecież dojść w pewnym momencie do kryzysu.
Dobrym zabezpieczeniem majątku (na wiele lat) jest ziemia. Ziemia nie generuje kosztów, ma wartość (która z latami rośnie) i jest to inwestycja dość bezpieczna (ziemi nikt nie wyniesie).
Drugim aktywem, które przychodzi na myśl, jest złoto. Jak inwestować w złoto?
Jeżeli inwestujemy w fundusze złota, to nie jest to żadna dywersyfikacja. Wszelkie fundusze inwestują w ETF, czyli umowne papierowe złoto, które nie ma zabezpieczenia w kruszcu. Najlepszym funduszem wydaje się PKO akcji rynku złota, który inwestuje nie w ETF, lecz w akcje spółek powiązanych ze złotem oraz innymi kruszcami. Inwestycja ta nie stanowi jednak dywersyfikacji dla portfela akcyjnego – to ta sama kategoria co fundusze akcyjne.
Sztabki, a może monety?
Jeżeli myślimy o dywersyfikacji (poza system finansowy), to musimy pomyśleć o fizycznym złocie. Co wybrać?
Sztabki sprawdzą się, jeżeli myślimy o bardzo długiej inwestycji (15-20 lat). Sztabka jest zwykle droższa, więc trudniej ją sprzedać. Sztabkę można kupić np. w uznanej mennicy (bo możliwości sprawdzenia sztabki są ograniczone) i trzymać jako polisę.
O wiele bardziej popularne są jednak 1 uncjowe monety, które są rozpoznawalne i akceptowalne na całym świecie. Monety mają ten plus, że są tańsze – łatwiej je sprzedać (w razie potrzeby – koszt zakupu to ok. 7,5 tysiąca złotych). Monety są tak popularne, że łatwo je sprawdzić (ponoć nawet istnieje specjalna aplikacja w telefonie).

Monety
Które monety wybrać? Te najbardziej popularne, które są akceptowane na całym świecie, jak np: kanadyjski liść klonowy, australijski kangur, wiedeńscy filharmonicy czy Krugerrand. Trzy pierwsze mają próbę: 999.
Natomiast produkowana przez mennicę narodową Republiki Południowej Afryki moneta wykonana jest ze stopu o próbie 916,6 z domieszką miedzi. Krugerranda wyróżnia natomiast płynność, umożliwiająca natychmiastowe odsprzedanie monety niezależnie od sytuacji na rynku.

Gdzie kupić?
Najlepiej w uznanej mennicy – wtedy mamy 100% pewność, że moneta czy sztabka jest autentyczna. Dużą zniżkę uzyskamy w momencie, gdy na złoto zgodzimy się zaczekać (np. 45 dni) – to się opłaca, przecież inwestycja w fizyczne złoto jest z natury długoterminowa…
A może macie inne pomysły na alternatywne inwestycje? Może ktoś z Was zna bardzo dobrze temat i uzupełni w komentarzu mój wpis?