Indeksy GPW w długim terminie

11.07.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Zacznijmy od bardzo prostego i lokalnego przykładu. Mamy dwa sklepy spożywcze, oferujące ten sam asortyment. Jeden jednak zlokalizowany jest przy ważnym węźle komunikacyjnym, ma świetny parking. Drugi nie ma parkingu, trudno tam dotrzeć. Jedynym sposobem jest przespacerowanie się chodnikiem od najbliższego miejsca, gdzie można zaparkować, jakieś 300 metrów. Różnica może być taka, że świetnie zlokalizowany sklep, będzie miał 300 klientów dziennie, a ten gorzej zlokalizowany, zaledwie 30.

Lepsze porty, niż drogi lądowe

W skali całych gospodarek wpływ na to, jak dane firmy sobie radzą, ma tak dużo czynników, że nie da się ich wymienić w krótkim artykule. Np. Stany Zjednoczone, będące de facto rodzajem wyspy z wieloma portami, są dużo bardziej konkurencyjne od Polski, która ma bardzo słabe wybrzeża. Jeżeli już coś próbujemy rozbudowywać, to zauważmy, że Niemcy widzą w tym problem (dosłownie widzą w tym konkurencję dla swoich portów). A porty przecież są oknem na świat handlu światowego.

Masz porty? Dostarczysz szybciej, łatwiej i taniej

Porty, skoro już o nich rozmawiamy, umożliwiają handlowanie towarami na świecie. Firma A mówi, że wyprodukuje dany towar w 4 dni i dostarczy go w ciągu 30 dni. Firma B mówi, że wyprodukuje dany towar w 4 dni, ale dostarczy go w ciągu 60 dni. Cena będzie jednak wyższa, bowiem towar musi przejść przez dodatkowe punkty transportu. Który towar będzie bardziej konkurencyjny?

Powyższe rzeczy są ważne, a piszę o nich na początku dlatego, ponieważ mam świadomość, że zdolność dostarczania określonych towarów do dużej ilości osób wprost determinuje to, z jakimi zyskami firma będzie miała do czynienia. Prosty przykład produkcji amerykańskich maszyn rolniczych John Deere lub Massey Ferguson (AGCO). Można je bez problemu dostać w Polsce, ale czy działa to w odwrotną stronę? To samo dotyczy reszty świata. Maszyny te są eksportowane dosłownie wszędzie. Analogicznie inne marki czy technologia (która zasysa kapitał powrotnie do Stanów Zjednoczonych).

Marki światowe

Lubię tutaj dawać przykład Coca-Coli. Spółka zlokalizowana jest na terenie Stanów Zjednoczonych i to jest spółka matka. Ale po całym świecie są rozsiane spółki córki, które również produkują Coca-Colę (i produkty z sieci tej marki). Spółki zarabiają więc na całym świecie, również w Polsce, ale zyski ostatecznie wędrują do firmy matki, której wykres giełdowy wygląda tak:

Z powyższych twierdzeń zaczyna się wyłaniać obraz tego, że stan poszczególnych spółek, dalej biznesów i jeszcze dalej – całych gospodarek, zależy od zdolności tych spółek (i ich opiekunów w postaci państw, w których działają) do generowania zysków z działalności na całym świecie i następnie ich importu do siebie. To bardzo ważne zdanie.

My, jako inwestorzy, mamy własne kapitały, które decydujemy się zainwestować na danych rynkach. Powiedzcie mi – co faktycznie przemawia za tym, aby WIG20 (analiza WIG20), składający się z 20 spółek, z których 5 spółek stanowią chociażby lokalne banki (krajowe, czyli lokalne względem gospodarki światowej), regularnie zyskiwał na wartości? Czy spółki wchodzące w skład WIG20, mają zdolność do ściągania zysków z całego świata?

Wspomniana Coca-Cola sprzedaje swoje produkty na całym świecie i ma samodzielną zdolność do podnoszenia cen produktów. Czy np. KGHM, który również jest spółką globalną, ma taki przywilej? Oczywiście nie, bo jego zyski wprost będą zależeć od ceny, głównie miedzi, na rynkach światowych. Dlatego Coca-Cola może być w trendzie wzrostowym regularnie, a KGHM (analiza KGHM) będzie miał tendencję do zyskiwania na wartości głównie wtedy, kiedy ceny surowców na rynkach będą mogły być wysokie.

Indeksy GPW

Wydaje się, że WIG20 czy nawet całość naszej gospodarki, która jest rynkiem lokalnym względem światowej gospodarki, bez innowacyjności i rozwoju firm, które będą w stanie handlować na całym świecie i ściągać zyski z całego świata, nie ma szans na trwałe wybicie się rynku (giełdowego) w górę. Cyklicznie, kiedy rynki wschodzące będą zyskiwać – tak, ale nie w sposób trwały. Zresztą każdy chyba wie, jak wygląda zachowanie WIG20 w długim terminie, a jak wygląda zachowanie chociażby SP500.

Kluczem do zarabiania na rynkach w długim terminie zawsze jest podążanie za zyskami firm (za ich rozwojem, możliwością ekspansji, powiększania przychodów i zysków). Globalne firmy zawsze będą w lepszej sytuacji od firm lokalnych, uzależnionych od lokalnego rynku. To jest też powód, dla którego ponad 60% światowego handlu giełdowego, odbywa się na giełdach (jest ich wiele) w Stanach Zjednoczonych.



Zapisz się do naszego newslettera

Akceptuję regulamin