Najdłuższa bessa, dynamiczny spadek, 8-letnie minimum oraz rekordowe wyprzedanie na wskaźniku RSI. Skala paniki jest bardzo duża, czy zbliża się koniec świata w którym żyjemy, czy może rekordowe okazje inwestycyjne?
Czy mamy wyprzedanie na rynkach?
Świat się zawala mniej więcej co kilka lat, gdy kończy się kolejna bessy (zawalały się banki, rynek nieruchomości, potem miała zawalić się Europa). Każda poważna przecena jest uzasadniona wiadomościami fundamentalnymi, lecz po raz pierwszy mam precedens, iż to koronawirus wpływa na przyszłe wiadomości fundamentalne (to dla rynków był szok). Skala paniki doprowadziła RSI do rekordowego wyprzedania:
RSI na WIG20
Wskaźnik RSI w praktyce
Wykres jest miesięczny, ale widać że za każdym razem zbliżone wartości RSI okazywały się dobrą okazją do kupna akcji. Czasami indeks wygaszała spadek (trend boczny) i dopiero wchodził na ścieżkę wzrostu, czasami wzrost był szybki (2009 rok). Obecnie można zakładać również dwa warianty (szybki wzrost lub wygaszenie i wzrost przesunięty w czasie), mianownik pozostanie ten sam – poziomy już niebawem będą idealne na kupno (doważenie się na rynku funduszy akcyjnych).
Od wyprzedania, do euforii
Mijają lata, a rynki akcji cały czas działają tak samo – dążą od skrajnego wyprzedania, do nierealnego, absurdalnego wykupienia. Psychika ludzka jest tak skonstruowana, iż w czasach euforii kupuje wszystko, wierząc że ceny akcji mogą tylko rosnąć (rok 2007). W czasie paniki rządzi strach – psychika podpowiada sprzedaj wszystko, bo świat się zawali. Każda bessa ma jednak swoje ograniczenie, tej ostatniej bessy ograniczenie wydaje się bliskie.
Co ciekawe, z silnej bessy rodzi się potencjał, a ten przekłada się na silną hossę. Jeżeli jest marazm, to nic szczególnego się nie dzieje. Jeżeli jest przereagowanie w dół, to w kolejnych latach jest również przereagowanie w górę.
Psychika ma wpływ kluczowy
Wracając do psychiki – chcemy sobie zapewnić dobre samopoczucie tu i teraz, najlepiej w dużej liczbie inwestorów (upewniamy się, że mamy rację). Nasz umysł dobrze czuje się w takich latach jak 2007 rok, gdzie wszyscy piszą o dobrych prognozach, a wyceny rosną choć zbliżają się do granicy absurdu. Mało kto wie, że to gigantyczne odchylenia indeksu w dół zapewniają nam dobrą i bezpieczną przyszłość inwestycyjną. Tylko kupując w skrajnym wyprzedaniu zapewniamy sobie komfort nie teraz, lecz za 2-3 lata – ale przecież chyba o to chodzi w inwestowaniu?
Kilka faktów o rynku
- Niewiele brakuje do bessy z lat 2000-01, gdy rynki dyskontowały globalną recesję
- Po raz pierwszy w historii WIG znalazł się na poziomie najniższym od prawie ośmiu lat
- Obecna bessa jest rekordowo długa
- Porównują takie wskaźniki jak cena/zysk do wartości PKB – jest rekordowo tanio.
- Nasze odchylenie od rynków bazowych jest rekordowe
- Mamy stabilną walutę, a tylko parę krajów na świecie ma większy potencjał do wzrostu
- Działalność banków centralnych jest największa w historii. Co potrafi dodruk widzieliśmy w 2009 roku (uratowane banki) oraz 2011 (dodruk uratował kraje południa Europy).
Bądź chciwy gdy inni się boją, bądź ostrożny gdy inni są w euforii.
Treści Premium (analizy Premium oraz Portfele Funduszowe.pl) są tylko dla naszych Abonentów. Chcesz dostęp?
Czuj się całkowicie bezpiecznie. W ciągu 30 dni możesz zrezygnować i odzyskać cały abonament.
Zaloguj się lub wykup abonament:
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.