W ostatnim wpisie zwracałem uwagę na najnowszy odczyt wskaźnika IFO, który znów “zakręca” w dół. Takie odczyty IFO mogą się przekładać na trend indeksu Dax. Odczyty indeksu wyprzedzającego Conference Board (LEI) są jeszcze bardziej pesymistyczne, wręcz wskazują na możliwość wystąpienia recesji w USA.
Czym jest indeks Conference Board (LEI)?
Indeks LEI publikowany jest przez niezależny instytut badawczy globalnej koniunktury i jednocześnie organizację non-profit Conference Board kompilujący w jednym wskaźniku 10 wielkości uznawanych za prognostyki koniunktury w bliskiej przyszłości. Leading Economic Index ma za zadanie pokazać główny trend w jakim podąża koniunktura gospodarcza i wyznaczać ważne punkty zwrotne cyklu ekonomicznego. Indeks obliczany jest dla najważniejszych regionów gospodarczych świata, choć najczęściej używa się go do “badania” gospodarki w USA.
Indeks LEI a indeksy w USA
Nie ma pełnej korelacji między indeksem LEI a najważniejszymi indeksami w USA – S&P500, Dow Jones oraz Nasdaq, natomiast bardzo często odczyty wskaźnika LEI sygnalizują możliwy trend indeksów. LEI pokazuje niskie wartości od dłuższego czasu, natomiast od jesieni 2022 roku indeksy w USA są w fazie odbicia. Jest jednak pewien sygnał, który w przeszłości miał 100% skuteczność.
Indeks LEI a prawdopodobieństwo recesji
Na stronie organizacji Conference Board znalazłem następujący wykres:
Niskie wartości indeksu ostrzegały przed nieuchronną recesją w USA. Na czerwono zaznaczono moment sygnalny, w którym LEI sygnalizował przyszłą recesję. Najczęściej recesja następowała w rok po takim sygnale. Taki sygnał ostrzegał przed recesją w 2002, 2008, 2020 oraz obecnie.
Obserwując zachowanie indeksu LEI, to pewną niespodzianką jest mocne zachowanie indeksów w USA. Czy jednak indeksy zdyskontowały już możliwą recesję, która może wystąpić początkiem 2024 roku? Analiza zachowania indeksów po odwróconej krzywej rentowności w USA wskazuje na to, że recesja nie została jeszcze w pełni zdyskontowana.
Kiedy inwestycje w fundusze akcyjne?
Obecne zachowanie wskaźników sugeruje, że światowe spowolnienie może przyjąć kształt litery “W”. Działania banków centralnych mogą wywołać drugą fazę spowolnienia/recesji. Pozostaję więc ostrożny. Wydaje mi się iż obecnie warto preferować fundusze bezpieczne w portfelu inwestycyjnym. Jeżeli wystąpi kolejna presja na rynku akcji, to warto będzie ją wykorzystać do budowania portfela, ale tym razem akcji.
Szerokość rynku w USA
Jest bardzo słaba. Widać to po zachowaniu indeksu mniejszych spółek – Russell2000 – tutaj wzrostowy okres jest tylko trójkątem:
Według teorii fal Elliotta – trójkąty są formą kontynuacji trendu, w teorii w 3/4 przypadków wybicie następuje zgodnie z kierunkiem trendu głównego. Obecnie trwa bessa a trójkąt jest jej przerywnikiem. Technicznie mamy przewagę strony podażowej i w IV kwartale możemy zobaczyć nowe minima. Czy to jest prawdziwy obraz rynku w USA?
Podcast o falach Elliotta: