Obiektywne spojrzenie na SP500

Chciałem się dzisiaj podzielić informacjami na temat SP500, faktu akumulacji (bądź dystrybucji) akcji i oczekiwaniach z tym związanych. Jaki kierunek może obrać SP500. Czego spodziewać się po funduszach inwestycyjnych związanych z SP500 oraz innymi indeksami amerykańskimi? Dogmatem w inwestowaniu na rynkach finansowych jest to, że jeżeli mamy do czynienia z akumulacją akcji, to jej skutkiem będzie wzrost cen. Jeżeli mamy do czynienia z dystrybucją, to skutkiem będzie spadek cen. Dlaczego to prawo działa? Jeżeli mamy popyt, który na niskich poziomach cenowych wyzbiera podaż, to nie ma kto sprzedawać i rynek nie ma jak spadać. Ci, co sprzedali, mogą tylko odkupować akcje po wyższych poziomach cenowych, tworząc je swoim działaniem. Kluczem jest więc zrozumienie, czy na rynkach akcji została przeprowadzona akumulacja. Zobaczmy na wykres kontraktów na SP500: SP500 Na wykresie zaznaczyłem ważne zdarzenia wolumenowe na spadkach cen. Zauważ, że na każdym spadku, na którym wystąpił dużo większy wolumen (w stosunku do tła), kształtował się dołek. Po dużej aktywności wolumenowej, która oznacza w tym przypadku popyt, rynek zaczynał rosnąć na niskich wolumenach. Dlaczego tak się dzieje? Spadki od zawsze wywołują panikę wśród inwestorów. Raz jest mniejsza, raz większa - mechanizm jest jednak taki sam. Mniejsi inwestorzy pozbywają się akcji. Duży kapitał je akumuluje. Później nie ma kto sprzedawać, rynek nie spada, więc niewielki popyt mniejszych inwestorów powoduje wzrost cen. Nie inaczej jest po cłach, właściwie wojnie celnej toczonej przez Trumpa. Spadek był dość gwałtowny, ale spowodował to, co zawsze, a co wyżej opisałem. Mniejsi inwestorzy spanikowali, więksi skupili akcje. Obecnie wolumeny są już niskie, a rynek powoli sobie rośnie. Wygląda więc na to, że SP500 może spokojnie powrócić do wzrostów i pewnie za jakiś czas ponownie zamelduje się na nowych szczytach. Wygląda na to, że w dalszym ciągu bez żadnych "kompleksów" można inwestować w amerykańskie spółki, licząc na ich wzrost. Samą wojnę celną na taką skalę trudno było przewidzieć, podobnie, jak na przyszłość trudno przewidzieć inne zdarzenia, które mogą się wydarzyć. Kluczem jest rozróżnienie, czy na rynku przed tymi "nieprzewidzianymi" zdarzeniami występuje dystrybucja akcji. Może się tak zdarzyć w przyszłości, że akcje / kontrakty będą sprzedawane. Jeżeli tak się zdarzy, będzie to dla nas mocnym sygnałem ostrzegawczym, bowiem faktycznie wtedy kapitał będzie się ewakuował z rynku, któremu w konsekwencji może grozić bessa. Na tym etapie jednak kierunek, który jest obrany, wyraźnie wskazuje na wzrost. I tego trzeba się trzymać. Autor Paweł Pagacz W swojej interakcji z rynkiem stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Analizuję zarówno poszczególne spółki giełdowe, jak i całe indeksy, które w końcu składają się z akcji. To też moja droga do wyboru najlepszych funduszy inwestycyjnych. Możesz się ze mną skontaktować, używając adresu e-mail.

Obiektywne spojrzenie na SP500

Dostęp na 3 miesiące (90 dni)

Dostęp na 6 miesięcy (180 dni)

Dostęp na 12 miesięcy (365 dni)

Dostęp na 24 miesiące (730 dni)

Obiektywne spojrzenie na SP500

Zaloguj się

Wybierz abonament

Dostęp na 3 miesiące (90 dni)

Dostęp na 6 miesięcy (180 dni)

Dostęp na 12 miesięcy (365 dni)

Dostęp na 24 miesiące (730 dni)