W najnowszym zestawieniu Eurostatu Polska inflacja zajmuje 2 miejsce (inflacja 5,1%) – minimalnie wyprzedzili nas Węgrzy. W obu krajach ceny rosną zdecydowanie szybciej niż w jakimkolwiek innym regionie. Po raz ostatni inflacja HICP była w Polsce wyższa niż 5 proc. w czerwcu 2001 r. (6,1 proc.). Wówczas jednak Polska wychodziła z okresu wysokiej inflacji, która w 2000 r. przyjmowała dwucyfrową dynamikę. Inflacja kojarzy nam się głównie z latami 90 i to wspomnienie nie jest miłe – ceny w sklepach rosły z dnia na dzień, były lata gdzie roczna inflacja przekraczała 500%! Kto miał gotówkę, ten tracił swój majątek. Drożały towary, usługi, ale też nieruchomości czy złoto.
Inflacyjny dramat
Czy obecnie grozi na aż taki inflacyjny dramat? Moim zdaniem nie, ale już teraz wzrost cen jest problematyczny. Kto policzył sobie swoje wydatki na dobra ten wie, że faktyczna inflacja wynosi realnie ponad 10%. Jest to problem, przed którym trzeba chronić swoje oszczędności, bowiem aktualnie nie zabezpiecza ich już lokata.
Nieruchomości, złoto, akcje, ceny w sklepach – wszystko drożeje. Ta tendencja będzie się utrzymywać. O inflacji jako wielkim zagrożeniu pisaliśmy już wiele razy, przedstawialiśmy także materiały video – inflacja zagrożeniem.
Inflacja pojawiała się także w naszych prognozach na 2021 rok, jako największe zagrożenie. Niestety świat rozpoczął cykl inflacyjny, w którym rosną surowce, rynki wschodzące, pędzie też inflacja (w Polskę już uderza dość mocno).
Czy inflacja ma same minusy? Dla klasy średniej, która posiada oszczędności, inflacja jest sporym zagrożeniem. To ukryty podatek. Inflacja ma jednak i jeden plus – zwykle jest ona skorelowana ze wzrostem niektórych aktywów, w które można zainwestować. W te aktywa inwestujemy od kilkunastu miesięcy, a zyski w znaczny sposób przewyższają inflację (niektóre inwestycje przynoszą ponad 50% zysku).
Jak inwestować w czasie inflacji
Są to jednak inwestycje agresywne, które dla wielu osób są za bardzo ryzykowne. Wychodząc na przeciw wielu opiniom już niedługo stworzymy na portalu Funduszowe.pl specjalny portfel – antyinflacyjny, który będzie bezpieczny w swojej konstrukcji. Czy ten portfel ma szansę na spore zyski? Nie, bez ryzyka nie ma dużych zysków (jak w portfelu Funduszowe.pl, gdzie średniorocznie dorzucamy 15% zysku). Ten portfel będzie miał za zadanie “gonić” inflację i zachować wartość pieniądza, o co nie jest teraz łatwo.
Szczególne zagrożenie stanowią fundusze obligacji, które od kilku miesięcy tracą na wartości. Obecna polityka NBP nie sprzyja wzrostom cen obligacji i sytuację tylko czasowo ratują interwencyjne skupy, które tworzą sztuczny popyt na krajowe obligacje. Kto nie wierzy, niech spojrzy na poniższy wykres jednego z lepszych funduszy na rynek obligacji:
Fundusze Generali obligacji
Niestety rynek obligacji także ma swój cykl, jest wieloletnia hossa, ale będzie też i dłuższa bessa. W specjalnym, antyinflacyjnym portfelu będziemy więc starać się omijać fundusze, które mają spory udział obligacji w portfelu. Będziemy więc wybierać te fundusze, których wyceny nie są aż w takim stopniu uzależnione od rentowności obligacji, będziemy też korzystać z rozwiązań funduszy indeksowanych o inflację. Pewną (mniejszą część) mogą stanowić obligacje korporacyjne – niektóre z nich powinny w horyzoncie 3-4 lat nieźle zarobić. Żeby portfel przewyższył inflację (która może przecież wynieść 7-10%), jego małą część muszą stanowić aktywa bardziej ryzykownie, natomiast i na nie mamy pewien plan – zamierzamy zostawić sobie część gotówki i zaczekać na super-okazję rynkową. Uważamy bowiem, że i ryzykowne aktywa można kupić całkiem bezpiecznie – przykład bezpiecznej inwestycji w fundusze akcyjne!
Fundusze akcyjne
Fundusze akcyjne lub fundusze inwestujące w złoto też można kupić bez większego ryzyka, ale jest jest jeden warunek – trzeba to kupić w czasie silnych spadków, korekt, tak jak w czasie covidowej paniki. Poczekamy więc na okazje rynkowe, by małą część portfela przeznaczyć na ryzykowniejsze aktywa, które jednak w perspektywie 2 lat przyniosą znaczne profity.
W czasie inflacji zyskują też nieruchomości, ale nie każdy ma możliwości finansowe, by inwestować w tak drogie aktywa.
