Dlaczego jestem sceptycznie nastawiony do indeksu Nasdaq i z czego to nastawienie wynika?

25.03.2025, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz
Czy Nasdaq ma potencjał do wzrostu

Nasdaq100 składa się ze 100 spółek, z czego zaledwie kilka ma bardzo wysoki udział procentowy w tym indeksie. Apple, Microsoft czy Nvidia mogą stanowić ok. 30% udziału w indeksie. Udział ten zmienia się wraz ze zmianą kapitalizacji spółek (na co oczywiście mają wpływ notowania cen akcji tych spółek). Pozostałe ważne spółki, to Alphabet (google), Amazon, Tesla, Meta, Broadcom czy Netflix.

Wzrost i jego możliwość zależą przede wszystkim od wymienionych spółek. Pisząc ten artykuł chciałbym zaznaczyć, że każda z tych spółek jest dobra. Każda z tych spółek zarabia pieniądze. Część z nich płaci dywidendę i znajduje się w funduszach spółek dywidendowych (Microsoft). Jednak…

Akcje Apple

Czy warto zapłacić każdą cenę za akcje, byleby je mieć w portfelu? Moim zdaniem nie. Kiedy inwestuję w poszczególne akcje, zastanawiam się (właściwie patrzę wprost), ile dolarów muszę dzisiaj zapłacić za każdy dolar przychodu. W ubiegłym roku świat obiegła informacja, że Warren Buffet pozbył się dużego pakietu akcji Apple. Zrobił to, ponieważ akcje były drogie. Co ciekawe, po jego sprzedaży, cena tych akcji jeszcze wzrosła. Zobaczmy, ile dzisiaj trzeba zapłacić dolarów za każdy dolar przychodu (na akcję) Apple.

📬 Uczymy oszczędzać i inwestować (w fundusze inwestycyjne, obligacje, ETFy).

Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter i otrzymuj konkretne porady analizy, przykłady portfeli i rynkowe wskazówki prosto na maila.

🎁 BONUS: Rabat 20% na pierwszy abonament (możesz zachować kupon bądź wykorzystać od razu).

Zapisz się teraz

Apple PS
Apple PS

Pomiędzy rokiem 2009 a 2020, wartość omawianego wskaźnika chodziła pomiędzy 2 a 5. Oznacza to, że akcje Apple można było kupić dość tanio (2 dolary trzeba zapłacić za 1 dolar przychodu). Kiedy wartość dochodziła do 5, cena akcji wchodziła w górny przedział, gdzie było skrajnie drogo. Dzisiaj wskaźnik wynosi 8,60. Wiecie, co to oznacza? Że jeżeli akcje stanieją o dalsze 42%, znajdą się w strefie drogo (gdzie sprzedawał Warren Buffet). Jeżeli stanieją o 75%, znajdą się w strefie tanio, gdzie akcje opłacało się kupować w latach 2009-2020.

Poprzez powyższy wywód nie sugeruję, że tyle spadnie cena akcji. Stabilizująco na cenę będą działać dwa czynniki:

  • Przychody rosną o ok. 10% rocznie, co oznacza, że im więcej czasu będzie upływać, tym wskaźnik bardziej będzie się uatrakcyjniał (o właśnie 10% rocznie).
  • Dywidenda, chociaż nie jest wysoka, również rośnie rokrocznie, stąd Ci, którzy od dawna trzymają te akcje dla dywidendy, nie są skłonni tych akcji sprzedawać.

Niemniej jednak nie zmienia to faktu, że cena akcji zawędrowała za wysoko. Trudno w takim przypadku oczekiwać, że cena akcji będzie miała presję na wzrost. Raczej może istnieć presja na spadek do czasu znalezienia równowagi pomiędzy atrakcyjnością ceny (popytem), a oczekiwaniem przyszłych zysków. Ja w każdym razie przy obecnej wycenie nie połakomiłbym się na te akcje.

Akcje Microsoft

O spółce Microsoft napisałem niedawno artykuł, dlatego zainteresowanych pogłębieniem metody analizy odeślę do tego artykułu. Przyglądnę się za to trzeciej spółce, która znajduje się w większości funduszy inwestycyjnych nowych technologii. Mowa oczywiście o spółce Nvidia.

Akcje Nvidia

Nvidia jest jedną z tych spółek, które bardzo dynamicznie zwiększają przychody. Jak bardzo? Prognozy na dzisiaj mówią o 30% wzrośnie rok do roku (jeżeli mnie pamięć nie myli, we wcześniejszych latach wzrost wynosił nawet 50% rocznie). Jest to powód, dla którego inwestorzy są skłonni byli kupować te akcje po dużo wyższych cenach, ponieważ mieli świadomość, że za 2 czy 3 lata, cena akcji i tak będzie wyżej (bo przychody wzrosną). Zobaczmy, ile dzisiaj trzeba zapłacić dolarów za dolar przychodu spółki:

Nvidia PS
Nvidia PS

Nie licząc żadnej średniej, po ostatniej przecenie, cena akcji jest wyceniana trochę wyżej, niż „średnio-drogo”. Jeżeli wskaźnik spadłby w okolice 10, akcje brałbym z pocałowaniem ręki. Tylko wiecie, co to oznacza? Cena akcji dzisiaj musiałaby spaść o kolejne ponad 50%. Metody wyceny działają tak, że jeżeli rosną przychody, cena akcji w oczach inwestorów się uatrakcyjnia. Jeżeli nie zmieniłyby się notowania, a za kolejny rok przychody spółki wzrosłyby o 30%, wskaźnik spadłby (mniej więcej) do poziomu 16-17.

Jeżeli więc mówię, że dzisiaj jest średnio-drogo, to mówię o dzisiejszej sytuacji. Za kolejny rok, jeżeli cena akcji będzie poruszała się w trendzie bocznym, uznam, że cena jest bardziej „atrakcyjna”. Dlatego, bo sama spółka się rozwinęła. Inwestorzy profesjonalni patrzą na to dokładnie tak samo. Kalkulują.

Co to znaczy, że indeks Nasdaq jest atrakcyjny?

Z punktu widzenia inwestora oznacza to dosłownie tyle, że jeżeli dzisiaj zainwestuję, to mam dyskonto (indeks wyceniany tanio) oraz perspektywę jego wzrostu (wyniki spółek się poprawią, co będzie wywoływać presję na wzrost cen akcji).

Problem jednak w tym, że spółki wcale nie są wyceniane szczególnie atrakcyjnie (Apple jest za drogi, Microsoft jest względnie tani, Nvidia jest średnio droga). Jeżeli więc nie widzę atrakcyjności, która da mi perspektywę do wzrostu, nie kupuję akcji (a zatem i funduszy inwestycyjnych skorelowanych z tym indeksem).

Na koniec sprawdzę, czy wolumeny na Nasdaq wskazują na akumulację. A może w tle widać było dystrybucję?

Nasdaq
Nasdaq

Akumulacja na indeksie Nasdaq jest widoczna w okolicach 17500 punktów. Od szczytu schodził ruch, na którym widać niedźwiedzi (przyrastający) wolumen. Od osiągniętego dotychczas dołka idzie wolumen malejący. W górę więc rozwija się korekta. Z tego powodu nie wykluczam, ze Nasdaq przyszłości ponownie zamelduje się w okolicach stref akumulacji, tj. 17 500 punktów. Na dzisiaj wskazuje to na możliwy, ok. 15% potencjał przeceny. To moim zdaniem będzie też poziom, w którym może nie będziemy mieć dyskonta. Będzie to jednak poziom naturalny dla rynku, od którego dalej można by było budować stabilny wzrost.

Autor wpisu: Paweł Pagacz

Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.


Bądź pierwszy i dodaj swój komentarz.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.
Funduszowe.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.