Jeżeli myślimy o funduszach nowych technologii, to myślimy przede wszystkim o inwestycjach tych funduszy w dziedziny sztucznej inteligencji. Na myśl od razu przychodzi Nvidia, której udział w poszczególnych funduszach dobija nawet do 20% (tak, to nieraz aż 1/5 wszystkich inwestycji funduszy nowych technologii). Pozostałe spółki, to Apple, Micfosoft czy Broadcom.
Problemem są przede wszystkim dwie pierwsze wymienione spółki (Nvidia oraz Apple). Pierwsza z tego powodu, że jej przychody są już ogromne (powinienem napisać OGROMNE). W 2026 roku mają sięgnąć 240 mld dolarów. Trudno sobie wyobrazić, aby firmy na świecie były w stanie w dalszym ciągu wykładać na nią tak duże pieniądze. Druga dlatego, bo jest po prostu za droga względem tego, co oferuje akcjonariuszom.
Problematyczną tendencję Nvidia zdają się dostrzegać akcjonariusze, bowiem od dłuższego czasu wolumen na tych akcjach maleje.
Sam malejący wolumen nie jest problemem, o ile w szczycie nie pojawia się większy wolumen od całego tła. Może to być korekta w locie (jeżeli akcje są na zniżkach zbierane) lub może to być preludium do większej korekty (jeżeli w szczycie pojawi się podaż – jeszcze się nie pojawiła, pomimo wielu górnych cieni). Na ten moment rynek zdaje się nie akceptować wyższych cen (dlatego wolumen maleje). Dlaczego tak się dzieje, pomimo znaczących prognoz do 2026 roku (te zakładają wzrost przychodów o ok. 80% względem tego, co jest dzisiaj)?
Być może rynek obawia się, że konkurencja, która rośnie Nvidii, istotnie ograniczy w przyszłości jej przychody na rzecz konkurencji. Asekuracyjnie inwestorzy wolą nie płacić dzisiaj wysokich cen za te akcje. Ja osobiście przyjmuję, że realna cena bez pogorszenia koniunktury w samej spółce, to poziom, od którego zaczął nam maleć wolumen. Ten poziom cenowy, to poniżej 100 dolarów obecnie, a zatem przeszło 40% niżej od obecnej ceny. Nie mówię, że cena tyle spadnie i nie zakładam tego. Cena może się korygować w cenie (spadkiem) lub w czasie (cena idzie bokiem, czas upływa, firma wraz z kolejnymi miesiącami zarabia więcej, więc to uzasadnia wyższą wycenę akcji). Tak, jak napisałem, na razie wolumen maleje, ale nie ma zalewania podażą. Inwestorzy czekają w niepewności.
Z tego powodu w zespole Funduszowe uważamy, że fundusze nowych technologii na dzień dzisiejszy są wysoko wycenione, ale niekoniecznie muszą poddać się przecenie. W tym samym czasie ich potencjał wzrostowy może być ograniczony z powodów, które wyżej wymieniłem. Nie można wykluczyć, że spółki nowych technologii potrzebują kilku miesięcy na „złapanie właściwej wyceny”.
Autor Paweł Pagacz
W swojej interakcji z rynkiem stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Analizuję zarówno poszczególne spółki giełdowe, jak i całe indeksy, które w końcu składają się z akcji. To też moja droga do wyboru najlepszych funduszy inwestycyjnych. Możesz się ze mną skontaktować, używając adresu e-mail.
Inwestujesz lub chcesz dopiero zacząć? Dlaczego miałbyś nie skorzystać z tej szansy? Aż 6 miesięcy dostępu za 379 zł. W pakiecie dostęp do naszych 4 zyskownych portfeli funduszy inwestycyjnych oraz konsultacje poprzez e-mail. Gwarancja satysfakcji 30 dni. Kliknij tutaj i rozpocznij inwestowanie razem z nami. |
Treści Premium (analizy Premium oraz Portfele Funduszowe.pl) są tylko dla naszych Abonentów. Chcesz dostęp?
Czuj się całkowicie bezpiecznie. W ciągu 30 dni możesz zrezygnować i odzyskać cały abonament.
Zaloguj się lub wykup abonament:
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.